W ostatnich pięciu kolejkach rundy jesiennej, świecianie zmierzą się z zespołami z dolnej „ósemki” ligowej tabeli. Kampanię, w której każdy mecz będzie ważył 6 punktów podopieczni Marcina Mikołajewicz rozpoczną od spotkania z Bochnią.
W ciągu najbliższego miesiąca Futsal Świecie stoczy pięć pojedynków, w których będzie miał do zdobycia 15 ligowych punktów. Rywalami świecian będą kolejno zespoły z Bochni, Wrocławia (wyjazd), Torunia, Chorzowa (wyjazd) i Łodzi. To szalenie istotna końcówka rundy, ponieważ „Pantery” unikną w niej starć z ligowymi potentatami, a w każdym spotkaniu teoretycznie będą mieli spore szanse na zapunktowanie.
Najbliższy, środowy pojedynek z BSF ABJ Powiat Bochnia zapowiada się bardzo pasjonująco z uwagi na fakt, że goście będą podbudowani niewiarygodnym wyczynem, jakiego dokonali w spotkaniu z Ruchem Chorzów. Ekipa z Bochni grając we własnej hali przegrywała już 1:5 z chorzowianami, by ostatecznie zwyciężyć 9:6, po pięciu golach Kostarykanina Minora Cabalcety . Co ciekawe ten sam zawodnik przed spotkaniem z Ruchem miał na koncie w dziewięciu meczach, tylko jedno trafienie. Obie drużyny dzieli w tabeli dystans zaledwie trzech punktów, stąd stawka spotkania jest ogromna. Świecianie muszą szybko zapomnieć o szalonym meczu w Lesznie i przede wszystkim poprawić grę w defensywie, ponieważ tracą ostatnio zdecydowanie zbyt wiele goli. Dla obu drużyn będzie to absolutnie pierwsze spotkanie w historii. Z uwagi na daleką odległość, ekipy nigdy nie spotkały się nawet w meczach sparingowych, czy chociażby turniejach towarzyskich, będą więc pisać zupełnie nową historię bezpośrednich starć.

