Mecz wicelidera z trzecią drużyną tabeli miał być hitem kolejki, ale okazał się takowym tylko dla gospodarzy. Świecianie pokonali Futsal Szczecin 11:2, kopiując wynik sprzed tygodnia, tyle tylko, że z wyżej notowanym przeciwnikiem.
Na meczu w Świeciu pojawili się znamienici goście, w tym Łukasz Mackiewicz, wiceprezes aktualnego Mistrza Polski w futsalu i uczestnika TOP 16 Ligi Mistrzów, Constractu Lubawa oraz Iwona Karolewska posłanka Koalicji Obywatelskiej ze Świecia. Obecność VIP-ów podziałała bardzo mobilizująco na gospodarzy, którzy do tej pory w historii konfrontacji z Futsalem Szczecin mieli na koncie dwa remisy. Należy też dodać, że w spotkaniu nie mógł zagrać Piotr Kaczkowski, narzekający na chorobę, choć i goście ze Szczecina przyjechali osłabieni brakiem kilku ważnych zawodników.
Mecz rozpoczął się fantastycznie dla świecian, którzy już w 2’ minucie objęli prowadzenie po golu Mateusza Cymana (asysta Marcin Mrówczyński). Dwie minuty później dzięki grze w wysokim pressingu, piłkę przechwycił Jakub Hapka, popędził na bramkę i nie namyślając się wiele huknął tak, że piłka zatrzepotała w siatce. „Hapek” grał świetne zawody. W 13’ minucie wykorzystał trochę szczęścia gdy popisał się dobitką po strzale Karola Czyszka. Kolejne 120 sekund przesądziło właściwie losy meczu. Pantery zadały dwa kolejne ciosy w postaci bramek po indywidualnych akcjach Olafa Wójtowicza i Karola Czyszka. Tym samym po kwadransie, Futsal Świecie prowadził 5:0 i jasne się stało, że nie ma takiej siły, która zabrałaby podopiecznym Marcina Mikołajewicza zwycięstwo. Gościom trzeba jednak oddać, że mieli swoje sytuacje w tym kwadransie, ale czterokrotnie świetnymi interwencjami popisywał się Daniel Semrau, w tym w jednej akcji odbił dwa strzały z rzędu. Futsal Szczecin zdołał jeszcze zdobyć jedną bramkę w samej końcówce pierwszej połowy, a jej autorem był Mateusz Gepert.
Druga część gry rozpoczęła się od bramki dla gości, którą w 23’ minucie zdobył Bartosz Sobinek. Jak się potem okazało było to ostatnie trafienie drużyny ze Szczecina w tym meczu. Potem trafiali już tylko świecianie i to aż sześciokrotnie, a każda kolejna akcja była piękniejsza. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że momentami w drugiej połowie zespół Panter bawił się ze swoim przeciwnikiem. W 23’ minucie gola na 6:2 zdobył Jakub Hapka, kompletując hat-tricka. Przez kolejne siedem minut bramki nie padały, ale jak już zaczęły to sypały się jak asy z rękawa. W 30’ minucie na bramkę Janukiewicza uderzał Jakub Wiśniewski, a skuteczną dobitką popisał się Adam Kolmajer. Nie minęła minuta, a Mateusz Cyman wykończył znakomite podanie od Olafa Wojtowicza i było już 8:2. Gospodarze postanowili jednak zagrać o czwartą „dwucyfrówkę” w tym sezonie. W 32’ minucie przepiękną asystę do Mateusza Cymana zaliczył „Mrówa”, a naszemu zawodnikowi z Gdańska po prostu nie wypadało tego nie strzelić, dzięki czemu on również popisał się hat-trickiem. Dziesiątą bramkę dla gospodarzy, a czwartą dla siebie dołożył jeden z bohaterów meczu Jakub Hapka, gdy w 33’ minucie wykończył znakomitą trzypodaniową akcję z asystą Szymona Kocieniewskiego. Wynik na 11:2 ustalił w 34’ minucie Adam Kolmajer, wykorzystując rzut karny przedłużony. Przez ostatnie pięć minut, trener Mikołajewicz postanowił dla celów szkoleniowych pograć z wycofanym bramkarzem (w tej roli ponownie Maksymilian Lewandowski), ale świecianie bardziej próbowali utrzymać się długo przy piłce podaniami, niż dobijać jeszcze bardziej rywala. Z drugiej strony momentami kilkudziesięciosekundowe utrzymywanie się przy piłce drużyny ze Świecia wprawiało w jeszcze większe zakłopotanie przeciwników. W tym czasie również doszło do zmiany w bramce i swoje pięć minut dostał Karol Drażdżewski, ale rywale byli już na tyle zniechęceni, że nie zdołali go pokonać. Futsal Świecie po tym meczu wysłał jasny sygnał do Chojnic, gdzie za tydzień dojdzie do arcyważnego pojedynku na szczycie tabeli I ligi grupy północnej.
Wynik meczu:
Futsal Świecie – Futsal Szczecin 11:2 (5:1)
Bramki:
Futsal Świecie: Cyman 2’, 31’, 32’, Hapka 4’, 13’, 23’, 33’, Wójtowicz 13’, Czyszek 14’, Kolmajer 30’, 34’ (przedłużony karny)
Futsal Szczecin: Gepert 19’, Sobinek 23’