Kończymy debiutancki sezon na podium!

Po remisie z KS Gniezno 4:4 (3:2) Futsal Świecie zajął ostatecznie trzecie miejsce w rozgrywkach I ligi futsalu grupy północnej. To ogromny sukces dla tak młodego klubu, który dopiero zaczyna przygodę z profesjonalnym futsalem.

Mecz z KS Gniezno był rewanżem za spotkanie w którym Futsal Świecie został ukarany walkowerem (mimo zwycięstwa na parkiecie). Stawką meczu było zajęcie trzeciego miejsca na koniec sezonu pod warunkiem starty punktów przez Futbalo Białystok w meczu z walczącą o awans Kamienicą.

Przed meczem zawodnicy Futsal Świecie wybiegli do rozgrzewki w koszulkach z napisem „Mati, jesteśmy z Tobą”. Klub kibica wywiesił również transparenty z podobnymi hasłami, aby wesprzeć Mateusza Komura, który doznał poważnej kontuzji kolana i czeka go operacja i długa rehabilitacja.

Świecianie rozpoczęli zdecydowanych ataków, ale goście z Gniezna groźnie kontrowali i już w pierwszych minutach Daniel Semrau musiał dwukrotnie popisać się skutecznymi interwencjami, a raz pomógł mu słupek. W 8’ minucie składna akcja gospodarzy przyniosła skutek. Kolmajer zagrał dwójkową akcję z Wójtowiczem, strzał tego drugiego obronił jeszcze Dawid Kasprzyk, ale przy dobitce Wojtka Ernesta był już bezradny. Ekipa Marcina Mikołajewicza szybko poszła za ciosem. Grający trener wybiegł tym razem w pierwszej „piątce” i od początku był bardzo aktywny. W 11’ minucie otrzymał doskonałe podanie i nie namyślając się wiele uderzył na bramkę. Kasprzyk zdołał jeszcze odbić piłkę, ale strzał był na tyle silny, że mimo interwencji bramkarza futbolówka wpadła do siatki.

Goście z Gniezna natychmiast ruszyli do odrabiania strat i dosłownie kilkadziesiąt sekund po golu „Mikiego” zdobyli pierwszą bramkę po składnej akcji, którą wykończył Wojciech Węgrzyn. Świecianie odpowiedzieli jeszcze szybciej. Karol Czyszek wyłożył idealnie piłkę do Wojtka Ernesta, a „Erni” wykończył akcję, zdobywając swojego drugiego gola w meczu. Gnieźnianie jeszcze przed przerwą zdołali zdobyć bramkę kontaktową. W 17’ minucie Marcinkowski podawał do Bereźnickiego, a ten pewnym strzałem pokonał Semraua.

Prawdziwe emocje zaczęły się w drugiej połowie, choć na pierwszą bramkę przyszło kibicom czekać ponad 11 minut. Niestety w drugiej części gry nie wystąpił już Karol Czyszek, który doznał lekkiego urazu pod koniec pierwszej połowy. Goście wyrównali stan meczu w 32’ minucie po bramce Marcina Marcinkowskiego. Zespół z Gniezna wyczuł słabszy moment gospodarzy i wyraźnie przycisnął, a świeckie „Pantery” w tym okresie meczu wyglądały na nieco zmęczone. Mimo naporu gości, kolejną bramkę zdobyli świecianie. Paweł Kwiatkowski zdecydował się na indywidualną akcję i mocnym strzałem ze środka pola karnego pokonał bramkarza gości. W międzyczasie trener zdecydował się wpuścić do bramki Brajana Olkiewicza. Rezerwowy bramkarz Futsal Świecie popisał się jedną kapitalną interwencją, ale w 37’ minucie był już bezradny. Obie drużyny miały już po pięć fauli. Piłkę stracił Wójtowicz, choć wydawało się, że mógł być faulowany przez gracza gości. Gnieźnianie popędzili z kontrą, którą wykończył najlepszy w ich ekipie tego dnia Marcinkowski. W samej końcówce to gościom wyraźnie bardziej zależało na zdobyciu gola, dającego wygraną. Zawodnicy Futsal Świecie znali wynik z Sierakowic i wiedzieli, że Futbalo Białystok wyraźnie przegrywa z We-Met-em. Oznaczało to, że remis z Gnieznem zapewni Futsalowi Świecie miejsce na podium. Trener Mikołajewicz postanowił więc uszanować jeden punkt w tym spotkaniu i zalecił w końcówce grę obronną. To goście musieli nacierać, więc wycofali bramkarza i próbowali swych sił. Świecianie do końca się jednak wybronili o mogli nawet przeprowadzić skuteczną kontrę, ale Olaf Wójtowicz został zatrzymany przez obrońców, a sędziowie nie dopatrzyli się w tej interwencji fauli i nie odgwizdali karnego przedłużonego. Ostatecznie więc mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 4:4, który dał Futsalowi Świecie trzecie miejsce na koniec debiutanckiego sezonu w I lidze.

Wynik meczu:

Futsal Świecie – KS Gniezno 4:4 (3:2)

Bramki:

Futsal Świecie: Ernest 8’, 12’, Mikołajewicz 11’, Kwiatkowski 14’

KS Gniezno: Węgrzyn 12’, Bereźnicki 17’, Marcinkowski 32’, 37’.