Wyniki
Klub | I Połowa | II Połowa | Wynik |
---|---|---|---|
Futsal Świecie | 4 | 7 | 11 |
AZS UG Gdańsk | 2 | 0 | 2 |
Szczegóły
Data | Czas | Liga | Sezon | Kolejka |
---|---|---|---|---|
14 października 2023 | 17:00 | I Liga | 2023/24 | IV |
Miejsce spotkania
Hala Widowiskowo-Sportowa w Świeciu |
---|
Film
Podsumowanie
Jak wygrywać z kimś po raz pierwszy w historii, to tylko w takim stylu. Futsal Świecie zapisał w swojej historii pierwszy komplet punktów przeciwko zespołowi AZS UG Gdańsk, grając przez większość meczu koncertowo. W efekcie świeckie Pantery rozgromiły gości z Trójmiasta 11:2 (4:2)!
Drugi mecze we własnej hali w tym sezonie i druga „dwucyfrówka”. Co ciekawe goście mogą przeżywać bolesne deja vu, bo w poprzedniej kolejce przegrali również dokładnie 2:11 z zespołem z Gniezna. Podopieczni Marcina Mikołajewicza kontynuują natomiast rewelacyjną dyspozycję strzelecką. W meczu z gdańszczanami, z którymi do tej pory nigdy nie wygrali byli drużyną kompletną. Oczywiście AZS UG Gdańsk, to już nie jest zespół, który w poprzednim sezonie zajął drugie miejsce, ale nic nie ujmuje klasie i dyspozycji świeckich futsalowców.
Ostre strzelanie rozpoczęło się już w 2’ minucie, gdy kapitalnie rozumiejący się duet Mrówczyński – Wiśniewski zaprezentował pierwszą próbkę swych umiejętności. Kuba Wiśniewski wyraźnie udowadnia, że miejsce w pierwszej piątce mu się należy. Po kilku minutach gospodarze przeprowadzili koronkową akcję. Mrówczyński znów odegrał do Wiśniewskiego, ten jednak zauważył jeszcze lepiej ustawionego Cymana i zrobiło się już 2:0. Kilkadziesiąt sekund później na 3:0 podwyższył Jakub Hapka po podaniu Karola Czyszka.
Goście pierwszą bramkę strzelili w 9’ minucie, gdy niedokładne podanie Olafa Wójtowicza wykorzystał Dawid Lewczuk. Odpowiedź Panter była prawie natychmiastowa. W 11’ minucie po świetnym podaniu od Kaczkowskiego, wynik podwyższył Mateusz Cyman. Gdańszczanie wykonali w pierwszej połowie jeszcze jedną kontrę, zakończoną golem Szymona Korola w 13’ minucie i jak się potem okazało, było to ich ostatnie trafienie tego wieczoru.
Drugą, absolutnie kosmiczną połowę świecianie rozpoczęli od indywidualnej akcji Jakuba Wiśniewskiego, który sam odebrał piłkę rywalom i nie czekając na nikogo popędził i huknął w samo okienko. Potem przez parę minut obie drużyny zmarnowały po kilka sytuacji, ale w porę odblokowali się gospodarze. W 31’ minucie Marcin Mrówczyński w niewiarygodny sposób wypatrzył Adama Kolmajera, a ten tak precyzyjnie ułożył nogę do lekkiego, technicznego strzału, że piłka wpadła w samo okienko nad bezradnym bramkarzem. Może to zabrzmi dziwnie, ale Kacper Sasiak, bramkarz ekipy z Gdańska wcale nie zagrał słabych zawodów, choć wynik wskazywałby na coś zupełnie innego.
Na tym jednak strzelanie się nie zakończyło. Gdańszczanie próbowali ratować honor i wycofali bramkarza, chcąc zmniejszyć straty. Na nic się to zdało, a kolejne bramki już trochę bezlitośnie dokładali zawodnicy Futsal Świecie. W 36’ minucie po asyście Kaczkowskiego, gola zdobył Mrówczyński. Bezradni momentami gdańszczanie byli już tak zdenerwowani, że sami wpakowali piłkę do swojej bramki kilkadziesiąt sekund później. W końcówce trener Mikołajewicz ze względów taktycznych nakazał jeszcze swoim podopiecznym grę z wycofanym bramkarzem (w tej roli Mrówczyński). W efekcie świecianie dołożyli jeszcze trzy trafienia, totalnie rozbitym przeciwnikom. Dwie bramki dołożył Mateusz Cyman, a wynik na 11:2 w samej końcówce ustalił Marcin Mrówczyński po asyście Adama Kolmajera. Futsal Świecie wygrał więc po raz pierwszy w swojej historii z AZS UG Gdańsk, ale w stylu, który przeciwnicy na pewno na długo zapamiętają.
Wynik meczu:
Futsal Świecie – AZS UG Gdańsk 11:2 (4:2)
Bramki:
Futsal Świecie: Wiśniewski 2’, 23’, Cyman 5’, 11’, 38’, 39’, Hapka 7’, Kolmajer 31’, Mrówczyński 36’, 40’, Kukowski (samobójcza) 36’
AZS UG Gdańsk: Lewczuk 9’ Korol 13’.